Moja kolacja w ciemności i jedyna prawdziwa dieta cud.

Moja kolacja w ciemności i jedyna prawdziwa dieta cud.

Cześć! W tym miesiącu piszę do Ciebie z lekkim opóźnieniem. Zabrałam się za styczniowy newsletter już znacznie wcześniej, ale tyle rzeczy wydarzyło się w Gdańsku i w Polsce ogólnie, że słowa utknęły mi w gardle (w tym przypadku na klawiaturze) i przez ok. 2 tygodnie...