Cześć!

Dziś piszę o temacie, z którym spotykam się na większości moich sesji coachingowych. Zobacz, jak to wygląda u Ciebie 🙂

„Nie umiem śpiewać, rysować, grać na instrumencie, malować, pisać ani tańczyć tak, żeby wzbudzało to czyjeś achy i ochy… To jasne- nie mam żadnego talentu.” Ile razy już to słyszałam. Na warsztatach, na sesjach, w rozmowach…
A może Ty też tak myślisz?
Tak wiele z nas ma w głowie połączenie talent- artysta i talent-coś nadzwyczajnego, i tylko dla wybranych.
Z takim podejściem to jasne, że jak nie urodziłaś się „artystyczną duszą”, to talentu po prostu nie masz i już. Pozostaje Ci zwykła egzystencja bez polotu i wygórowanych oczekiwań co do sposobu zarabiania na życie. Praca- to praca, a przyjemności- to przyjemności. Praca z pasją- to coś tylko dla wybranych.

Dziś chciałam Ci przedstawić nową definicję talentu. Taką, której powinniśmy się uczyć już w podstawówce.
Talent to coś, w czym jesteś dobra (tak, po prostu dobra), a robienie tego sprawia Ci radość. Jeśli dodatkowo twój talent jest przydatny innym – zmienia świat lub życie ludzi na lepsze, to masz też pasję.

Wróćmy na chwilę do czasów szkolnych.
To, co ja potrzebowałam usłyszeć mając naście lat, to fakt, że mając pasję, mogę w przyszłości mieć pracę opartą na tej pasji. Skoro bowiem mój talent jest przydatny innym i zmienia ich życie na lepsze, to ludzie bardzo często są gotowi za taką poprawę życia zapłacić.
W szkole niestety tego nie usłyszałam. Co gorsze – nie miałam tam okazji przekonać się jakie mam talenty bądź pasje. Edukację skończyłam jedynie z mglistą ideą tego, w czym jestem dobra. O radości w tym wszystkim nie było mowy…
I tak, po skończeniu studiów, przyszło mi szukać pasji na własną rękę… Zajęło mi to ok. 10 lat…

Dziś dzielę się z Tobą listą przykładowych talentów, które możesz posiadać. Zaznacz je tu dla siebie, jeśli masz ochotę i zobacz jak to się ma do pracy, którą aktualnie wykonujesz.
Jest jednak jedna pułapka , o której musisz wiedzieć…

Za każdym razem, kiedy daję ten spis osobie na sesji coachingowej, od razu zaczyna ona entuzjastyczne zakreślać swoje umiejętności. Kiedy pytam, czy używanie danych talentów daje jej radość, to nagle lista zaczyna się zmieniać…
Zdaża się, że wiele lat ćwiczysz jakąś umiejętność, bo np. używasz jej na co dzień w pracy i jesteś w tym dobra. Kiedy jednak wejrzysz głębiej w siebie i przywołasz uczucia, pojawiające się, kiedy wykorzystujesz daną umiejętność, okazuje się, że nie jest to radość i szczęście…

Podstawowe pytanie, na które warto sobie odpowiedzieć robiąc to ćwiczenie, to : „Czy jestem w tym dobra i czy korzystanie z tego talentu daje mi radość?”

Oto lista. Nie jest ona kompletna. Bardzo możliwe, że nie są tu ujęte wszystkie Twoje talenty. Możesz przeznaczyć sobie dodatkowe miejsce na dopisanie innych pomysłów.

Ciekawa jestem Twoich przemyśleń 🙂