Wiesz, z jakimi celami przychodzą do mnie dziewczyny na coaching?
Przeróżne rzeczy stoją im na przeszkodzie, by być w pełni szczęśliwe; najróżniejsze napotykają na swojej drodze wyzwania. Jest jednak jedna wspólna cecha, która pojawia się u prawie wszystkich osób, z którymi do tej pory pracowałam- zagadnienie pewności siebie i coś, co znacznie głębiej za nią stoi – poczucie własnej wartości. Poczucie własnej wartości „nie jedno ma imię”: niepewność w działaniu, zwątpienie we własne talenty i możliwości, strach przed porażką, strach przed krytyką … Szczera odpowiedź na pytanie – na co mnie stać i na co w życiu zasługuję…
Złożony jest to temat, ale te trzy zasady, którymi chcę się dziś z Tobą podzielić, są uniwersalne i każdy, jeśli tylko trochę się postara, może wprowadzić je w życie.
No więc do rzeczy:
Zasada Wdzięczności
To górnolotne słowo sprowadza się do bardzo przyziemnych spraw. W ustalonym przez Ciebie momencie dnia znajdź chwilę na poczucie radości z tego, co danego dnia Cię czeka, lub czego danego dnia doświadczyłaś. Rozmowa z bliską Ci osobą, lub wiosenne promienie słońca ogrzewające twarz w czasie drogi do sklepu – zauważ te „małe” przyjemności.
Tak, jak ciało można przyzwyczaić do regularnych ćwiczeń, tak i mózgowi przyda się taka praktyka… W obu przypadkach efektem jest lepsze samopoczucie, a za lepszym samopoczuiem idzie lubienie/kochanie siebie bardziej.
Zasada Dbania o siebie
Chodzi tu o szeroko pojęte zaopiekowanie się sobą. Od jedzenia regularnych wartościowych posiłków i spania wystarczającej dla Ciebie ilości godzin, po zapewnienie sobie niezbędnej odskoczni od codziennych obowiązków.
To, jak traktujemy siebie na poziomie fizycznym ma ścisły związek z tym, jak się czujemy i co o sobie myślimy. Znacznie trudniej o pozytywne myśli, kiedy burczy nam w brzuchu, a wory pod oczami przebijają się przez warstwę makijażu. A jeszcze trudniej o pozytywne myśli, kiedy taka niszcząca nas rutyna zaczyna powodować różnorodne dolegliwości, jak np. bóle głowy, bóle żołądka, zwyrodnienia „zestresowanych” mięśni.
Zasada Wspierającego otoczenia
Z jednej strony, jest to jak najczęstszy kontakt z osobami Ci przyjaznymi, których towarzystwo podnosi Cię na duchu i dodaje energii. Z drugiej strony – wyeliminowanie (jeśli to możliwe), lub ograniczenie do minimum kontaktu z Twoimi wampirami energetycznymi. Wiesz, jak poznać, czy ktoś jest dla Ciebie wampirem? Zastanów się, jak czujesz się po rozmowie/spotkaniu z nim lub z nią. Jeśli najczęściej jesteś poddenerwowana, smutna, lub po prostu czujesz się gorzej niż przed tą rozmową, to bardzo możliwe, że masz do czynienia ze swoim wampirem energetycznym.
No to do dzieła! Jak zwykle, trzymam za Ciebie kciuki 🙂
Najnowsze komentarze